Podsumowanie rundy jesiennej

Jak na nasze realia runda jesienna sezonu 2016/2017 zapowiadała się bardzo interesująco. Rozpoczęliśmy ją meczem z okazji 90-lecia klubu. 8 lipca na Z-18 podejmowaliśmy zespół Górnika Zabrze.

Zakończyliśmy 13 listopada meczem domowym z ŁKS-em Łódź (zespół 19 listopada meczem wyjazdowym z Morągiem, z naszej strony 0 wyjazdowe).

Po reformie rozgrywek liga zyskała na atrakcyjności. Na swoim stadionie gościliśmy min. dwie łódzkie ekipy oraz rozegraliśmy pucharowe spotkanie z GKS Tychy. Średnia widzów na łomżyńskim obiekcie wynosiła 200-400 widzów. Wyjątkiem były spotkania z Górnikiem Zabrze (1000 widzów), GKS Tychy (600 widzów), Widzewem Łódź (1200 widzów) i ŁKS-emŁ ódź (700 widzów). Zanotowaliśmy 4 zera wyjazdowe, odwiedziliśmy Nowe Miasto Lubawskie, Ząbki (Legia II), Wołomin, Wysokie Mazowieckie (Jaga II) oraz Goniądz w OPP.

Mecze na Z-18

Łomżyński Klub Sportowy – Górnik Zabrze (mecz z okazji 90-lecia klubu)

Tego dnia wystawiamy 250 osobowy młyn. Wspiera nas Sparta Szepietowo (11 osób z flagą), Vozdovac Belgrad (6 osób z flagą). Na wyróżnienie zasługuje liczba FC Kolno (26 osób). W sumie wywieszamy 7 flag oraz transparent dla Ś.P. Gufiego z FC Wizna. Prezentujemy trzy oprawy w asyście piro, w tym jedną na trybunie krytej. Po meczu w kilkadziesiąt osób świętujemy 90-lecie naszego klubu w jednym z lokali. Warto zaznaczyć, że mecz towarzyski został rozegrany jako impreza masowa mimo iż było wiadome, że kibiców gości nie będzie. Psy tego dnia i tak miały niesamowitą sraczkę. Niestety w związku z ich działaniami kilkunastu kibiców otrzymuje grzywny po kilkaset złotych. Trzem osobom po odwołaniu udało się wycofać zakazy stadionowe oraz kilkutysięczne grzywny. Tak oto milicjanci po raz kolejny przyczyniają się do zabijania klimatu na łomżyńskich trybunach. Przygotowana przez nas oprawa kosztowała nas trzykrotnie więcej niż zakładaliśmy… [Pełna relacja z tamtego meczu]

Łomżyński Klub Sportowy – GKS Tychy (Puchar Polski)

Z powodu działań milicji kilkudziesięciu kibiców w trakcie jego trwania ma wezwania na komendę. Przez 15 minut nie prowadzimy dopingu oraz wywieszamy transparent „Zamiast dopingować-siedzimy na komendzie, Twojej kariery koMENDAncie i tak nie będzie!”. Potem wywieszamy 3 flagi w tym jedną naszych braci z Szepietowa i wystawiamy ok. 100 osobowy młyn. Gości 0. Po tym spotkaniu w niedzielę do kilku chłopaków wpadają psy dokonując rewizji oraz zawijając na dołek. Szukano farb i pędzli… sąd przyjął naszą skargę i przyznał, że było to bezzasadne i bezprawne wkroczenie do domów i mieszkań. Kilka tygodni później, łysy szeryf żegna Łomżę i wraca do Białegostoku.

Łomżyński Klub Sportowy – Świt Nowy Dwór Mazowiecki

W końcu w klatce pojawili się kibice gości. 31 Świtu w klatce, nas podobna liczba w młynie.

Łomżyński Klub Sportowy – Widzew Łódź

Bez wątpienia hit sezonu. Wystawiamy 300 osobowy młyn i wywieszamy 5 flag (jedna Sparty Szepietowo). Gości 250. Więcej TUTAJ.

Łomżyński Klub Sportowy – ŁKS Łódź

Drugi ligowy mecz u siebie godny uwagi. Nas w młynie ok. 200 osób z 5 flagami (jedna Sparty Szepietowo). Gości 205. Więcej TUTAJ.

Pozostałe domowe mecze bez historii.

Wyjazdy

Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Łomżyński Klub Sportowy

Wystawia nas przewoźnik, docieramy autami w 30 osób. Więcej TUTAJ.

Legia II Warszawa (w Ząbkach) – Łomżyński Klub Sportowy

Nas 20 osób. Więcej TUTAJ.

Huragan Wołomin – Łomżyński Klub Sportowy

Nas 37 osób. Więcej TUTAJ.

Jagiellonia II Białystok (w Wysokiem Mazowieckiu) – Łomżyński Klub Sportowy

Nas 37 osób (w tym 7 braci ze Sparty Szepietowo). Więcej TUTAJ.

Biebrza Goniądz – Łomżyński Klub Sportowy (Okręgowy Puchar Polski)

Nas 14.

Dodatkowo wspieramy w 20 osób Orła Kolno na ich wyjeździe do Grajewa. Szczegóły pozostają między nami, bo niebiescy psują zabawę i kontynuują teraz swoją. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Trafiamy Warmię na ich wyjeździe do Szczuczyna. Na ubitej ziemi odbywa się honorowa walka po 3 osoby, którą wygrywamy po 30 sekundach.

SŁOWO KOŃCOWE

Piłkarze kończą rundę na 13 miejscu, 4 punkty nad strefą spadkową. Słabo… żeby grali do końca to byłoby więcej oczek. Najważniejsze jest utrzymanie, ale również widowiskowa gra, która przyciągnie ludzi na Z-18. Na trybunach utrzymujemy podobny poziom co zespół. Na hitowych meczach jest dobrze, a reszta to szkoda gadać…co się dzieje z tym miastem? Aaaa no tak, ludziom wystarczą igrzyska fundowane przez władzę, wstyd to pisać ale zaczyna tutaj co raz bardziej pasować określenie że „wieś tańczy i śpiewa”, a to, że rodowici mieszkańcy mający w SERCU Łomżę, emigrują z powodu braku perspektyw i pracy, że jest coś takiego jak tradycja i lokalny patriotyzm to już nieistotne. Gdzie jest ta młodzież, tylko komputery w głowie, żel na włosy, rurki i weekendowa najebka? Tyle wam wystarczy? Ci co mają większe ambicje działają na stadionie i poza nim. Jak co roku zbieramy się na Starym Rynku oddać hołd Powstańcom Warszawy. Bierzemy udział na pogrzebie Inki w Gdańsku, na uroczystościach na Górze Strękowej, na Marszu Niepodległości oraz przy odsłonięciu pomnika poświęconego Żołnierzom Niepodległościowego Podziemia Narodowego Ziemi Łomżyńskiej. Malujemy mural w okolicy Szkoły Podstawowej numer 5 [ZDJĘCIE]. Rok kończymy wizytą na Oddziale Dziecięcym Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, gdzie wręczamy najmłodszym mikołajkowo-eŁKaeSiakowe prezenty.

Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Masz odwagę, ambicję, dołącz do niej.

Wychodzi jednak na to, że doświadczone, zahartowane – są zawsze garstki, a zdecydowana większość, nawet z młynów, to zwykli kibice sukcesu, bądź sezonowcy.

Autor: D.