Do Białej Piskiej dociera 60 fanatyków ŁKS-u (w tym 5 ze Sparty Szepietowo). Jako, że za płotu widok był lepszy niż z trybuny, a panowie bileterzy chyba zbyt mocno zaczynali się wczuwać w swoją rolę, postanowiliśmy nie wchodzić na stadion.
W trakcie meczu doszły nas pogłoski, że lokalny klub do najbogatszych nie należy, więc postanowiliśmy w prezencie przekazać im pewną kwotę. W ramach wdzięczności brama się otworzyła i wstęp był dla nas darmowy.
Na stadionie wywieszamy jedną flagę i trochę dopingujemy. Piżdzi jak cholera. Po meczu szybki powrót na krańce północnego Mazowsza.
Teraz czeka nas wyjazd rundy. Na wyprawę do Elbląga chyba nikogo nie trzeba mobilizować. Więcej info już niebawem.
Zdjęcia z meczu Znicz Biała Piska – ŁKS Łomża:
Autor: eRBK