Nerwowo w Grajewie

Warmia Grajewo - ŁKS Łomża

Ekipa samochodowa rusza inną trasą szukając innych wrażeń. Pierwsza grupa na stadionie melduje się chwilę po rozpoczęciu i bez większego problemu wchodzi w całości na klatkę. Trochę dopingujemy i bez większych emocji mija pierwsza połowa spotkania.

Po rozpoczęciu drugiej połowy dojeżdża grupa samochodowa. Szybki wjazd z bramą przy biernej postawie ochrony i na sektorze jest nas łącznie 153 osoby, (dwóch zakazowiczów zostaje za płotem). Wywieszamy flagi i w całości zaczynamy dość średni doping. W trakcie meczu wieszamy i podpalamy szaliki Jagiellonii, które ochrona zaczęła od razu gasić. Nasza natychmiastowa reakcja próba forsowania płotu, lecz ciągłe gazowanie i pryskanie gaśnicą w dodatkowej asyście 3 psiarskich kamer z różnych stron studzi po kilku minutach nasze próby.

Po meczu istne cyrki. Psy nie chcą nas puścić po auta które były zaparkowane w innej części miasta. Nie potrafią sobie poradzić z sytuacją przez co jesteśmy zmuszeni do prawie 2,5 godzinnego użerania się z towarzystwem kasków i AT. Po meczu nasza fura przegania grupki miejscowych, Warmia atakuje kierowców 4 aut, którzy próbują odebrać fury, jednak nic konkretnego już się nie wydarzyło i na szczęście wszyscy w komplecie wracamy do Łomży. Z nami delegacja Sparty Szepietowo oraz wszystkich FC (dzięki!)

Autor: Kibic

Zdjęcia z meczu:

2014.06.06 - Warmia Grajewo 3-1 ŁKS Łomża