Wyjazd do Zambrowa w tym sezonie nie zapowiadał się nadzwyczaj ciekawie ze względu na dzień i porę rozgrywania meczu. Zapewne dzięki wiadomym organom i ludziom wybitnie nam nieprzychylnym spotkanie to zaplanowano na środowe popołudnie, co też w ich zamiarze miało poskutkować małą frekwencją na sektorze gości w Zambrowie…
Na miejscu zbiórki z każdą chwilą wzrastała liczba osób chętnych na ten wyjazd co w pewnym momencie wprawiło nas w zakłopotanie czy wystarczy dla ludzi miejsc w samochodach . Ostatecznie udało się jakoś wszystkich ulokować w pojazdach i wyruszyliśmy w kolumnie by dopingować nasz ŁKS. Długo ta podróż niestety nie trwała ponieważ przed Zambrowem zostaliśmy zatrzymani przez „przesympatycznych panów” w mundurkach i skierowani do lasu na postój. Kto jeździ dłuższy czas na wyjazdy, oczywiście jest przyzwyczajony do takich wyskoków POlskiej POlicji. Przez ponad godzinę byliśmy pojedynczo filmowani od skarpetek w górę oraz mozolnie legitymowani. Szukano także niebezpiecznych narzędzi wykreowanych przez „niezależne” media i dopisane kibolom jako swojego rodzaju niezbędnik … Na kilkunastu „stróżów prawa” w misję angażowało się jedynie trzech, a reszta stroiła sobie pogaduszki. Co tam, przecież oni się nigdzie nie spieszą, a im dłużej tym lepiej bo kasa z naszych podatków za godziny leci.
Po tych ponadgodzinnych cyrkach wreszcie pozwolono nam wyruszyć w dalszą trasę – to nic , że trwała już druga połowa meczu…
Na stadion w Zambrowie wpuszczano nas w podobnie wolnym tempie co legitymowanie w lesie. Ostatecznie 10 minut przed końcem meczu na sektorze gości zameldowało się 164 kiboli Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Na płocie wywiesiliśmy 4 flagi i ruszyliśmy z dość dobrym dopingiem do końca spotkania. Olimpia wystawiła kilkudziesięcioosobowy młynek jednak ich doping był z naszej perspektywy słabo słyszalny. O dziwo z ich strony obyło się bez rzucania kamieniami i butelkami, co chyba oznacza powolne cywilizowanie się tubylców. Kto wie może kiedyś będą z nich ludzie : )
Po meczu zdążyliśmy podziękować piłkarzom za walkę i po krótkim pobycie w Zambrowie mogliśmy już spokojnie wracać do Łomży.
Jak na środowe popołudnie liczba wyjazdowa była bardzo dobra i oby na następnych wyjazdach była jeszcze lepsza.
Kolejny wyjazd do Mrągowa!
[fblike]